Ślepa uliczka

Przyszłość. Teza: niewielu wie, że coś wie. Większości się wydaje, albo udają, że coś wiedzą. Mniemanologia stosowana. Wszyscy ją stosują. Władza, opozycja, obywatele. Dlatego przyszłość wydaje się z lekka ponura. Szczepić się – albo się nie szczepić. Czekać w kolejce, czy kto pierwszy, ten lepszy. Przestrzegać obostrzeń zawartych w rządowych rozporządzeniach, czy zwyczajnie olać i robić swoje. Jeździć na nartach w Zakopanem, czy być w domu, jak zalecają oficjele. Kiedy się zgłosić /zarejestrować/ do szczepienia? 15? 25? Kiedyś później? Premier gada. Minister gada. Pełnomocnik gada. Inni ministrowie gadają. Brakuje spójności. Kto ostatni zabierze głos, to ma rację? Obłęd, paranoja. Rozporządzenia ani tym bardziej ustawy nie ma. Odwieczny, klasyczny dylemat: być – albo nie być. Oto jest pytanie. Możliwy efekt: telefon zajęty, internet zablokowany albo niejasne procedury zalogowania, przed POZ kolejki społeczne i tłum seniorów. W telewizji ekspert od szczepień – eks premier, aktualny europoseł zaszczepiony dzięki sprytowi i zielonym ludzikom jeszcze w 2020 roku. Gdzie my żyjemy? Funkcjonujemy od wypowiedzi do wypowiedzi, czasem jednego dnia jeden przedstawiciel władzy koryguje innego. Nie było i nie ma precyzyjnych norm prawnych. Rozporządzenie? Ustawa? Stan wyjątkowy? Rząd tak, a sąd inaczej. Tak nie powinno być. Restauratorzy otwierają swoje biznesy, po stokach szusują dzieciaki uprzywilejowanej Pani – przedstawicielki władzy. Wszędzie równi i równiejsi. Tak było, i tak jest. Ani władza uprzednia, ani obecna, nie jest skłonna tego stanu zmienić. Przeciętny obywatel powinien znać swoje miejsce w szeregu. Władza to władza. Była czy aktualna. Jest ważna. Ma swoje przywileje. Ma prawo zaszczepić się, kiedy chce. Ma prawo do wszystkiego. W sumie – ślepa uliczka.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*