Szczepionkowe cwaniactwo

Początek akcji szczepień. W Polsce – chyba jej sabotaż. Niewiarygodna kompromitacja. Brak elementarnego szacunku wobec norm moralnych i reguł społecznej odpowiedzialności. Niewiarygodne, ale prawdziwe. To rzeczywiście miało miejsce. Zadanie – obejść kolejkę. Interes osobisty ponad wszystko. Egoizm i pogarda dla jakichkolwiek wartości. Koszmar. Niestety, jesteśmy świadkami procederu o szczególnie odrażającym charakterze. Tego nie można puścić płazem ani wzruszyć ramionami. Padnie nam być może ostatni bastion nadziei na ład społeczny i sprawne funkcjonowanie państwa. Jeżeli szczepionkowe cwaniactwo mogło zaistnieć na samym początku akcji, to co będzie się działo jutro, pojutrze, za tydzień czy miesiąc? Wolna amerykanka? Kto silniejszy? Kto znaczniejszy? Ci, którzy wyrwali szczepionkę, powinni bezwzględnie odpracować swoje barbarzyństwo na szpitalnych oddziałach zakaźnych lub w Domach Opieki Społecznej. WUM trzeba prześwietlić i nadzorować jego działalność w zakresie szczepień. Fakt, że znajdują się chętni do wyciągnięcia łapy po darmową szczepionkę poza regułami jej dystrybucji nie zwalnia od odpowiedzialności instytucji, która umożliwiła ten proceder. W sumie – nasuwają się analogie z PRL. Tam decydowała pozycja w strukturze dojścia do deficytowych dóbr i usług. Czy po 30 latach demokratycznego ładu nic się nie zmieniło? Czy nadal spryt i cwaniactwo są narzędziem zaspakajania osobistych potrzeb? Konieczna jest stanowcza reakcja państwa i obywateli. Osoby, które uczestniczyły w szczepionkowym cwaniactwie powinny na trwale zostać usunięte z przestrzeni społecznej świadomości. Ignorowanie i izolowanie, skazanie na publiczny niebyt.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*