Parasite

Film nagrodzony w 2020 roku najważniejszymi oscarami. Niektórym przebiło się do świadomości, że trzeba obejrzeć. Niejako z kulturowego obowiązku, trochę z ciekawości. Co takiego Korea wymyśliła, ze Ameryka wynagrodziła? Na pewno film bardzo sprawny, wciągający i interesujący. Po obejrzeniu każdy ma prawo do własnych odczuć i ocen. Pasożyt. Kogo, co, miał reżyser na myśli? Bycie pasożytem. Kto, w jakiej sytuacji? Jeden czy wielu? Pasożyt to jednostka czy 1 procent najbogatszych? Współczesna Korea. Świat zamożnych i skrajnej biedy. Azjatycki tygrys. Gigantyczne koncerny i slamsy – sutereny. Dziki, bezwzględny kapitalizm i cywilizacja azjatycka. Pomieszane. Przemieszczone. Przedziwne efekty. Oddzielone światy i dziwna ich symbioza. Gdzieś się spotykają, uzupełniają, wykorzystują, zwalczają. Bywa, że zachowują się wobec siebie bezwzględnie. Gdzieś błąka się myśl – Azja to nie Europa. Azjatyckie cwaniactwo zdaje się mieć inny od europejskiego koloryt. Pasożyt, jaki by nie był i kto by nim nie był zdaje się “lekko” odmienny. Ten azjatycki pasożyt zdaje się europejczykowi bardziej drapieżny, dziki a przede wszystkim bezwzględny. Może to kwestia determinacji. Może świat biednej Azji, dosłownie walczącej o przetrwanie, zmuszony jest do zadziwiających dla Zachodu poczynań. Twardość i bezwzględność zachowań jako uwarunkowanie sytuacyjne. Nieposkromiona pazerność jako konsekwencja głównego celu – trwałego wyrwania się z pozycji sutereny, braku pracy i beznadziei. Film zadziwia. Pomysłem, narracją, błyskotliwością. Zadziwia realizmem rzeczywistości. Korea południowa. Hyundai, Samsung, najnowsze technologie. Ale jest drugi świat, drugie dno sukcesu azjatyckiego tygrysa gospodarczego. Warto obejrzeć ten film by ujrzeć, jaki dziwny jest ten świat. By w efekcie docenić nasz własny, europejski porządek. Dalece niedoskonały, ale jednak kulturowo zdecydowanie bliższy.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*