Wyjście z węgla

Niemieckie uzgodnienia. Najpóźniej w 2038 roku. To ostateczna data kończąca uzyskiwania energii elektrycznej z węgla brunatnego. Oznacza finalne wygaszanie ostatnich bloków. Kopalnie odkrywkowe zostaną zamknięte i ulegną krajobrazowej rekonstrukcji. Wyrażono także nadzieję na przyśpieszenie tego procesu o 3 lata. Uzgodniono, że na rekonstrukcję obszarów węglowych Niemcy przeznaczą ok. 40 mld euro niezależnie, kto będzie sprawował rządy. Zapowiadane jest także odchodzenie od energetyki jądrowej. W Polsce od kilkudziesięciu lat dyskutujemy o lokalizacji elektrowni jądrowej, Niemcy zrezygnują z tego źródła energii zapewne o wiele szybciej aniżeli Polska podejmie decyzję o jej budowie. Takie czasy. Jedni od węgla uciekają, inni się go kurczowo trzymają. Tylko jak tu ekonomicznie dogonić /przegonić/ Niemcy? Praktycznie nie ma możliwości. Opieranie energetyki na węglu, gospodarki na wydobyciu surowców, przemysł na składaniu samochodów – to nie jest ścieżka prowadząca ku efektywnej przyszłości. Polityka oparta na węglu nie upoważni Polski do korzystania z środków UE w celu realizacji projektu transformacji energetycznej. Najwyższy czas na pobudkę. Nie da się na światowych i europejskich forach prezentować dziwne stanowisko. Niedługo spotkanie w Davos. Przyjadą wielcy tego świata. 5 najważniejszych problemów ogniskujących dyskusję będzie dotyczyło spraw klimatycznych. Czy Polska znowu będzie opowiadać o zasobach węgla na 200 lat i wyższości energetyki węglowej? Ile można?

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*