Rok 2016

Minął 2015 rok. Podsumowania – indywidualne, krajowe, światowe. Indywidualne – każdy we własnym zakresie. Lepiej, gorzej – zdrowo, w chorobie – zasobniej, biedniej – szczęśliwiej, w tarapatach. Krajowe – rok 2015 to obywatelskie rozliczenia. Nowy Prezydent, nowy Parlament. Kolejna nadzieja. Na „dobrą zmianę”. Na nowy, lepszy ład. Oby tak się stało. Światowe – wzmożone migracje. Inwazja Europy. Przyśpieszenie zmian cywilizacyjnych. Kształtowanie się nowego porządku światowego. Powrót Azji.
Przed nami nowy, 2016 rok. Jak zawsze z nadziejami. Z życzeniami. Z szansami. Z marzeniami. Potem jest, jak jest. Do przodu bądź do tyłu. Indywidualnie niby mamy nad tym panowanie, a przynajmniej rozeznanie. Za coś odpowiadamy. Coś jest zasięgu naszych decyzji. Wybory są mniej lub nieco bardziej optymalne. Zdarza się, że beznadziejnie głupie. Zawsze jednak za to odpowiadamy. Na poziomie kraju dzieje się inaczej. Mnóstwo pośredników, instytucji, praw, zależności. Prawie zawsze jest nie tak, jak sobie wyobrażamy. My jesteśmy o.k, Oni – zazwyczaj nie. Świat jest już bardziej oddalony. Niby Internet, Skype, WhatsApp, Media – ale trudno to wszystko ogarnąć, odnaleźć się, zrozumieć. Podejrzewamy tajemne siły, spiski, kapitały, korporacje. Coraz bardziej jednak odczuwamy, że istnieją silne powiązania i współzależności. Nie da się od niczego uciec ani izolować. Nie da się skutecznie płynąć pod prąd. W końcu osłabniemy i zginiemy. Jeśli tak się mają różne sprawy, w odmiennych kontekstach i zakresach, to czego życzyć?
Zawsze zdrowia, dużo szczęścia /ma ogromne znaczenie/, wiary w siebie i codziennego uśmiechu, konsekwencji w działaniu i wytrwałości, dobrych wyborów i trafnych decyzji, piękna w otaczającej rzeczywistości i funkcjonowania w czystej atmosferze – społecznej i przyrodniczej.
P.S. Można zajrzeć do wcześniejszych życzeń – wpisów: Rok 2015 oraz Nowy Rok – dotyczy 2014.