Węglowy bank

Mnożą się pomysły, co zrobić z nieefektywnym górnictwem w Polsce. Wysuwane są propozycje rzetelne, ale przeważają pomysły typu jak zmienić, żeby nic nie zmienić. Najważniejszą rolę w rozmaitych rozpisywanych scenariuszach odgrywają instytucje państwowe. Kontekst: jak przedłużyć dopływ gotówki do fatalnie funkcjonujących kopalń w ramach Kompanii Węglowej. W tym przypadku za kwotę 1 zł pozbyto się Kopalni Kazimierz-Juliusz na rzecz Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Totalny bankrut może na koszt budżetu państwa kontynuować wydobycie a potem zakończyć działalność. Szacowany koszt – 280 mln zł, w tym spłata zadłużenia tylko tej jednej kopalni – 120 mln. To jednak mało. Kompania Węglowa ma jeszcze kilka innych potencjalnych bankrutów oraz konieczność wypłaty rozmaitych świadczeń na rzecz załogi /m.in. tzw. Barbórka/. Potrzebne są płynne środki finansowe, a nie leżący na hałdach węgiel mocno średniej jakości. Kompania Węglowa może sprzedać innej państwowej spółce – Węglokoksowi – te praktycznie zbankrutowane kopalnie np. za 2,5 mld zł /!/ i zdobyć środki na dalsze funkcjonowanie w dotychczasowym stylu. Oczywiście Węglokoks nie ma aż tak dużych wolnych środków, chociaż uchodzi za dobre przedsiębiorstwo. Z pomocą może przyjść państwowa spółka Polskie Inwestycje Rozwojowe /określana przez znanego, byłego ministra jako „kamieni kupa”/ w formie inwestycji bezpośrednich oraz Bank Gospodarstwa Krajowego udzielając kredytu. W ten sposób można przez nawet dłuższy okres czasu utrzymywać istniejące status quo. Nie jest do końca pewne, czy w ostatecznym projekcie sięgnie się po tego typu rozwiązanie. Według zapowiedzi propozycje mają zostać sformułowane w ciągu kilku tygodni. Pomysł z bankiem węglowym to kolejna, rodząca się inicjatywa. Poprzednio dominował pomysł „ożenienia” niewydolnych ekonomicznie przedsiębiorstw górniczych z sektorem energetycznym. Niezależnie, który pomysł zwycięży, nie rozwiązane będą problemy górnictwa jako takiego. Ekwilibrystka za budżetowe pieniądze w zakończy się w końcu katastrofą. Odwlekanie w nieskończoność naprawy popsutego segmentu gospodarki prowadzi do istotnych opóźnień rozwojowych całego kraju. Topienie pieniędzy w miale węglowym i wyeksploatowanych kopalniach funkcjonujących jak w warunkach systemu przed transformacją ustrojową mija się z celem.

P.S. Inny gigant – Jastrzębska Spółka Węglowa, – nie zrealizowała emisji euro obligacji /500 milionów/. Inwestorzy z USA i Wlk Brytanii nie przekonali się do tej oferty. Sytuacja JSK jest i tak zdecydowanie lepsza, aniżeli Kompanii Węglowej.

2 comments on “Węglowy bank
  1. Jinx says:

    Moze doczekamy prawdziwego planu restrukturyzacji, w ktorym zamknie sie nierentowne kopalnie, a pracownikow przebranzuje pod inne rodzaje elektrowni. Ale czy i kiedy znajda sie odwazni?

    • Jest szansa na zdrowe polskie górnictwo. Restrukturyzacja może być świadoma lub wymuszona. W przypadku działań wymuszonych istnieje poważne ryzyko niepowodzenia. Im później, tym gorzej. Im później, tym więcej zmarnowanych pieniędzy, czasu, energii społecznej. Im później, tym mniej szans dla Polski i jej obywateli na wyrwanie się z matni niemożności.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*