Przemyśleć politykę

Wybory to właściwy czas dla przemyśleń politycznych. Przed dokonaniem wyboru warto się zastanowić. Co zrobiono dla kraju? Co obiecano, a nie wykonano? Co trzeba zrobić? Kto ma to robić? Czy dotychczasowi reprezentanci polityczni dają szansę realizacji koniecznych przedsięwzięć? Czy pojawiają się nowe ugrupowania i nowi politycy pozwalający domniemywać, że warto na nich postawić? Że nie zawiodą? Powyższe pytania dotyczą zarówno skali samorządowej, jak i krajowej. Łatwiej stawiać pytania, niż na nie odpowiedzieć. Ale zadanie sobie tego trudu jest warunkiem polepszenia własnego losu. Bez pracy nie ma kołaczy. Osobista bierność to korzyść dla słabeuszy i manipulatorów politycznych, których jedynym motywem działalności jest osobisty, materialny interes. Myślenie typu: mnie polityka nie interesuje, mnie to nie dotyczy, ja się na tym nie znam, nie mam wpływu, zrobią co zechcą – utrwala niedobre tradycje, konserwuje mechanizmy zgubne dla kraju i bardzo niekorzystne dla jego obywateli. Bywa, że dotychczasowym siłom politycznym zależy na marnej frekwencji wyborczej. Na jałowych, niewiele wnoszących tzw. debatach publicznych. Niekiedy nawet wprost wzywa się obywateli do nie uczestniczenia w wyborach. Daleko nam do sytuacji w bardziej zaawansowanych demokracjach zachodnich. Przemyślenie, osobiste zaangażowanie polityczne i udział w wyborach to obowiązek, wynikający z własnych doświadczeń i konkretnych interesów. Dlaczego w Polsce pozwalamy, by było marnie? Polityk niewiarygodny bądź naruszający podstawowe standardy etyczne powinien być trwale eliminowany z życia publicznego. Gdyby tak było, każdy następny brałby pod uwagę nieuchronne konsekwencje głupich decyzji i skandalicznych  zachowań. Nie głosować na miernoty, pajaców i chorągiewki. Decyzje należą od wyborców. Warto przemyśleć, żeby lepiej żyć.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*