Trifonov

     Kolejny koncert w Filharmonii Narodowej. Czas mija. 2010r – Konkurs Chopinowski. Wówczas Trifonov miał 19 lat. Doskonale zapamiętany przez publiczność i od początku przez nią uwielbiany. Laureat konkursu – trzecia nagroda. Konkurs w Warszawie najwyraźniej dodał skrzydeł i pomógł w drodze na pianistyczne szczyty. Już w następnym roku tryumfuje w Tel-Awiwie /XIII Mistrzowski Konkurs Pianistyczny im. Rubinsteina/ i w Moskwie / Złoty Medal oraz Grand Prix XIV Międzynarodowego Konkursu im. Piotra Czajkowskiego/. Podpisuje kontrakt z Deutshe Grammofhon i nagrywa swoją pierwszą płytę w Carnegie Hall. Świat stanął przed nim otworem. Koncertuje z najlepszymi, w 23 roku życia jest uznanym i cenionym artystą. Do Warszawy przyjechał w ramach cyklu „Recitale Mistrzów”. Jest niewyobrażalnym talentem muzycznym, a jednocześnie uroczym, skromnym i sympatrycznym człowiekiem. Nadal epatuje publiczność swoją skromnością, uśmiechem i swoistym czarem, który emanuje z jego osobowości. Nie ma w nim śladu bufonady, zarozumialstwa czy taniego gwiazdorstwa. Interpretacje muzyczne klasyczne, stonowane, nadzwyczaj delikatne a jednocześnie pełne wyrazu, oddają duszę artysty, jego twórcze przeżycie uzewnętrznione galerią dźwięków. Wrażliwy, subtelny, wtopiony w świat muzyki zyskuje uznanie ale i wielką sympatię wśród odbiorców. Od czasu konkursu chopinowskiego w 2010r wyraźnie rozwinął się muzycznie. Aktualnie to już nie tylko młodziutki pianista z wielkimi nadziejami. Obecnie to światowy wirtuoz, który bardzo dobrze czuje się w Polsce. Stopień życzliwości okazywany mu na każdym kroku jest zadziwiający. Tym razem w programie Debussy, Schumann i Chopin – 24 Preludia op. 28.  Na koniec burza braw a także cztery bisy – po każdym wzmagający się aplauz widowni. Najwyraźniej entuzjazm ludzi uskrzydla artystę, inspiruje, pobudza i dodaje sił. Po koncercie podpisywał swoją płytę i rozmawiał z publicznością. Niesłychanie ujmująca osobowość. Oby jak najdłużej spontanicznie cieszył się swoją grą i oprócz talentu dawał ludziom przekonanie, że można zachować ujmujący sposób bycia jednocześnie zajmując bardzo wysoką pozycję w hierarchii wykonawców muzyki klasycznej.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*