Referendum wnioski

Optymizm polityków. Wszyscy się cieszą. Ogłaszają sukces. Tyle radości. Każdy coś wieszczy. Przekonuje. Tryumfuje. Byle na plan pierwszy. Co wypowiedź, to racja. Głos najważniejszy. Plan zwycięski.

Letarg demokracji. Obywatele poszli i nie poszli. Wielu zabrakło. Liczni nigdy nie chodzą. Machają ręką. Nie widzą sensu. A co to da. Nic nie poradzą. Nic nie mogą. Za starzy. Schorowani. Nie chce się. Nie ma czasu. Mnóstwo innych okoliczności. Trzeba zrobić zakupy. Gdyby tak komisje w supermarketach…Inni kalkulują. Zastanawiają się. Medytują. Iść czy nie iść. Jak nie wiadomo, co robić, to wychodzi, żeby nic nie robić.   

Obawy obywateli. Zmienimy. Ale co potem. A jak nadejdzie totalny kataklizm? A jak przyjdą Oni? Pewnie nastąpi chaos. Lepiej, żeby było, jak jest. Przecież nigdy nie jest tak źle, by nie było jeszcze gorzej. Jakoś to będzie. Znamy to, co jest. Przeżyjemy. Może będzie lepiej.

Odpuszczenie. Rozgrzeszenie. Wybaczenie. Zapomnienie. Gruba kreska. Można i tak odczytać. Zgoda, na to co było. Przynajmniej machnięcie ręki. Potwierdzenie dotychczasowej aktywności. Legitymizacja tego, co jest.

Zarządzanie miastem. Może zmieni się na lepsze. Staranniejsze. Konsekwentne. Przemyślane. Z planem i programem. Bez niespodzianek. Zaniedbań. Trwonienia pieniędzy. Z pełną świadomością, że Warszawa to wizytówka Polski.

Korzyści. Komunikacja tańsza. Śmiecie tańsze. Karta mieszkańca upoważniająca do zniżek. Kontynuacja wielkiej obwodnicy. Pieniądze dla przedszkoli. Może Janosikowe? Jakieś ulgi dla mieszkańców. Jakieś zapowiedzi. Niech zostaną spełnione.

Przyszłość. Za rok wybory samorządowe. Konieczne wyciągnięcie wniosków. Przez polityków i mieszkańców. Z perspektywy interesów Warszawy. Nie warto tracić tego okresu. Jeśli mieszkańcy dadzą się uśpić i pozwolą obudzić na czas kampanii wyborczej, to sami sobie będą winni.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*