Sezon filharmonii

Dylematy. Co wybrać. Zawsze chce się więcej, ale nie da się. Decyzja trudna, bo trzeba zdecydować na rok z góry. Czyli czasowo trochę w ciemno. Na szczęście możliwe są zwroty. Tak czy inaczej we wrześniu decyzje i realizacja, czyli zakup. Co w tym sezonie? Ogólnie oferta taka sobie. Zarówno repertuarowo, jak wykonawczo. Wybór, jak zwykle, piekielnie subiektywny. Nie da się ominąć Wagnera. Dwusetna rocznica urodzin. Ponadto akurat w Warszawie trudno o Wagnera na żywo. Chyba, że koncertują orkiestry niemieckie czy austriackie. Tym razem orkiestra Filharmonii Narodowej. Wykonanie koncertowe III aktu Walkirii. Jak na tak okrągłą rocznicę – skromnie, ale dobre i to. Na pewno Mahler – II Symfonia Zmartwychwstanie, na chór i orkiestrę. Monumentalne, imponujące dzieło. Interesująco zapowiada się rozłożone na dwa dni 5 koncertów fortepianowych Beethovena. Kolejny wybór to Strawińskiego balet Święto wiosny wraz z I-ym Koncertem fortepianowym Brahmsa. W ramach cyklu orkiestry świata warto posłuchać Rachmaninowa II koncert fortepianowy oraz Brahmsa II Symfonię. Dla miłośników pianistyki, w ramach cyklu Mistrzowie fortepianu – Sonaty Beethovena /John Lill/, Bach, Beethoven i Musorgski /Hikoro Nakamura/, Debussy, Chopin, Schumann /Daniil Trifonov/. Więcej niż zwykle przygotowano koncertów przeglądowych, tzn utwory różnych kompozytorów. Nie każdemu odpowiada taka składanka. Nie ma mowy o kontrowersjach w przypadku występu Krystiana Zimermana w ramach Warszawskiej Jesieni. Już 22 września zagra Koncert fortepianowy Witolda Lutosławskiego z okazji setnej rocznicy urodzin kompozytora. Bardzo interesująco zapowiadają się dwa koncerty nie do końca tkwiące w „głównym nurcie” oferty Filharmonii Narodowej. Pierwszy z nich to występ zespołu Kroke z własnym repertuarem. Grają muzykę klezmerską i orientalną. Znakomicie. O ich klasie świadczy nagranie wspólnej płyty z wirtuozem skrzypiec, jakim jest Nigel Kennedy. Bardzo dobra decyzja repertuarowa. Druga chyba jeszcze lepsza. Nareszcie Konstanty Andrzej Kulka, od wielu dziesięcioleci rodzime skrzypce numer jeden. Ale nie sam. W doborowym towarzystwie bardzo utalentowanej muzycznie, wokalnie i kompozytorsko Gaby Kulki, czyli prywatnie córki oraz zespołu Camerata Vistula. Przypuszczalnie Gaba wystąpi w duecie Kulka – Kulka a także z najbardziej znanymi, własnymi kompozycjami. Koncert na rozgrzewkę, w końcu  stycznia. Z pierwszego czytania propozycji FN na bieżący sezon – to chyba tyle. Coś zwykle wpada w trakcie, zwykle w postaci koncertów nadzwyczajnych. Trzeba także zarezerwować czas na propozycje Festiwalu Beethovena organizowanego co roku przez Elżbietę Penderecką. Ale to dopiero wiosną. Póki co zima coraz bliżej. Zatem nieco może i z wyprzedzeniem: aby do wiosny.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*